Maciek Lipski
Odpowiem jak przeczytam, dopiero ją dorwałem razem z kilkoma innymi starymi książkami o fotografii :)
Generalnie książka jest z 1975 roku, więc sporo rzeczy wydaje się śmiesznych, ale z tego co przeglądałem jest kilka patentów typu "zrób to sam" i przede wszystkim rady dla fotografów analogowych. Podoba mi się też ton książek z tamtych lat, taki poważny, niemal naukowy. No ale wtedy trzeba było myśleć przed naciśnięciem spustu, to był wymierny (i niemały) koszt, teraz się wykasuje (albo i nie) i dalej, ile karta pozwoli ;-)
Marta Nowakowicz-Jankowiak Polecasz?