eventide Też kiedyś pstrykałam zdjęcia z ukrycia podczas sesji ślubnej... Później śmiałam się, że młoda para myślała, iż mieli tylko jednego fotografa, a byli w błędzie :D
marek
W sumie to ja zbytnio się nie ukrywałem, po prostu siedziałem na ławce ;)
Zrobiłem im kilka zdjęć, na jednym mam nawet uchwycone jak panna młoda pokazuje na mnie palcem ;)
Dorota Szypicyn Ciekawsze niż zdjęcia pozowane👍