Bardzo ciężki dzień (starsza córka pierwszy raz w życiu na zastrzykach). Ten początek roku dał nam bardzo w kość. Nie mam wcale ochoty robić zdjęć. Jak wytrwać w projekcie?
.
To może wrócić do początku? To mój pierwszy Canon, jeszcze na klisze, kupiłam go (już wtedy używanego) w Londynie może 13 lat temu... Tak ciężko mi teraz przypomnieć sobie tę ekscytację, ciekawość podczas robienia i wywoływania zdjęć. Co wyszło? Czy dobrze ustawiłam czas, przesłonę? Część wychodziła, a część nie, ale wtedy wszystkie chowałam w metalowe pudełko moich skarbów-kadrów.... A teraz klik i widzę na wyswietlaczu. Och, ostrość nie tam, za długi czas, poprawiam, klik, znowu patrzę na wyświetlacz. Przesuwam się, odsuwam, poprawiam. A kiedyś to trzeba było szanować kliszę. Może do tego wrócę?...
Marek Szulikowski Trzymaj się cieplutko. Życzę córeczce zdrowia.