mrs Foch zwykły obiektyw + raynox; paradoksalnie dedykowany obiektyw makro który mam takich zdjęć nie zrobi :D

pacholec_karolina Tak coś podejrzewałam :) Ja się mocno zastanawiam czy kupić raynoxa i z 50mm podczepić. Teraz trenuje 50mm plus pierścienie pośrednie. Efekty lepsze niż się spodziewałam ale już mam ochotę na coś więcej.

mrs Foch raynox jest wygodniejszy i nie zakłóca optyki aparatu, jego minusem jest dodatkowa soczewka, która zawsze jakoś tam wpływa na zdjęcie. Pierścienie są upierdliwe, ale ponieważ są trzy, to można skalować powiększenie, nie ma winiety, można założyć lampę pierścieniową na obiektyw . Ja wolę wygodę i pierścienie leżą w szufladzie :D Obiektyw makro jest najwygodniejszy ale drogi :D

pacholec_karolina Jeśli chodzi o obiektywy to chodzi mi po głowie tamron 90mm macro. Ale to wydatek raczej bliżej wakacji. Pierścienie są upierdliwe tylko na początku ;) Ja podpięłam na stałe z 50mm średni pierścień i taki komplet głównie testuje. Kolejny mój wydatek to lampa pierścieniowa ale jeszcze się zastanawiam która. Słyszałam opinie że te tańsze są po prostu za słabe i teraz się waham. raynox kusi ale efekty porównywalne do pierścieni więc nie wiem czy warto mi to dokupić. Temat ciągle mi zaprząta głowę ;)

mrs Foch Przepraszam, że dopiero teraz piszę – faktycznie jeśli podepniesz pierścień na stałe to wygoda jest bezdyskusyjna. Ja używam trzech różnych obiektywów, często zmieniam w plenerze, więc konwerter jak na razie dla mnie wygrywa. Choć winieta potrafi być całkiem spora niestety.

mrs Foch I w sumie jeszcze jedno - pierścienie niekoniecznie dobrze współpracują z mocowaniem każdego obiektywu. U mnie akurat nie dałam rady podpiąć ich pod 50 (jakiś opór, nie chciałam na siłę), a z dwoma pozostałymi działały bez problemów. Do najnowszego jeszcze nie próbowałam. Odnośnie lampy pierścieniowej to owszem zastanawiałam się, ale ja głównie fotografuję w plenerze i potrzebuję jej tak mniej więcej od listopada do lutego. Więc pewnie którejś jesieni się skuszę :)

mrs Foch Thank you!