pierwsza próba pieczenia na kamieniu skończyła się spaleniem deski do wyciagania pizzy bo ciasto było srednie i się przykleiło.
druga próba skończyła się przypaleniem ogromnej ilość mąki w piekarniku bo się baliśmy że się nie odklei.
trzecia próba, sukces! mamy patent, do którego nie potrzeba deski, lepszy przepis na ciasto, no ideolo.
kolejne tygodnie może skuszę się zrobić ciasto 2-3 dni żeby porównać 😀