ostatnio się męczę mocno w wykrzesaniu z siebie chociaż odrobiny chęci do robienia zdjęć. i do tego wiadomość Pawła o zamknięciu tookapic do końca roku nie ułatwia. mam dwa tygodnie zaległości i sporo luk w tych dniach. a działo się całkiem sporo bo pieczenie ciasta na moje urodziny w pracy, warsztaty boogie, tance na rynku w Gliwicach. ale z tego wszystkiego mam filmy a nie zdjęcia. dodatkowo jestem mocno przebodźcowana. szkoda mi tego miejsca, chociaż nie zawarłam tu wielkich znajomości to lubię tą kameralną atmosferę. a z drugiej strony jestem już zmęczona tym i trace do tego serucho. wszystkiego dobrego Wam wszystkim! dziękuję za ogrom wsparcia od Was ❤❤❤❤❤
Piotr Łaskawski Ja też tak już kilka razy miałem, że byłem zmęczony, trochę nie miałem pomysłów albo czasu. Ostatnio jak tak miałem, to wymyśliłem sobie formułę #oneshot polegającą na tym, że robiłem jedno zdjęcie w ciągu dnia i to jedno zdjęcie dodawałem tutaj. Bez żadnych powtórek, wybierania najlepszego kadru, a żeby to wymusić na sobie, włożyłem do aparatu kartę 32Mb, polecam spróbować;)