Agnieszka Pilecka A tną tak strasznie, że jechałam i łzy zalewały mi twarz. Wycinka idzie pełną parą. I drzewa nie są zostawiane na miejscu jak to jest głośno mówione niby w celu pozbycia się kornika. Tylko przygotowywane do wywiezienia, pełnowartościowe drewno, ze starodrzewi. Zalegają te przy głównej drodze. Niestety jedno zdjęcie i to wybrałam.
Roman Czarny A to ci dopiero piękny widok (słyszałaś o pomyśle wycięcia puszczy to straszne co można złego zrobić pod płaszczykiem naprawy :-( )