Dziś Czesiek odkrył coś, czego wcześniej nie zauważył—jedną z pasji swojej stwórczyni. Przechadzając się po pracowni, trafił na duży kłębek wełny i kilka szydełek leżących obok. Zaciekawiony, postanowił zbliżyć się i przyjrzeć temu, co tak pochłaniało jego stwórczynię.
Nie minęła chwila, gdy nagle znalazł się pośród miękkich nitek, które zaczęły go oplątywać z każdej strony. Z każdym ruchem wełna owijała się wokół niego coraz bardziej, jakby była żywa. W tej chwili Czesiek zdał sobie sprawę, że odkrył coś ważnego—świat pełen kreatywności i cierpliwości, w którym jego stwórczyni spędzała wiele czasu. Oczarowany tym odkryciem, postanowił zgłębić tę pasję jeszcze bardziej, chociaż najpierw musiał znaleźć sposób, żeby wydostać się z tego włóczkowego labiryntu.