This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.

Szymon Kuzniak

Amateur photographer. Casual runner. Father. Reader.
#3 131/365
3 streak
#721
Day 721
Rodos #1
Ciekawostka: na tym zdjęciu nie ma księżyca. To co mogło być mylnie zinterpretowane jako srebrny glob, to w rzeczywistości lądujący samolot....
#722
Day 722
Rodos #2
Tym razem pewne zdjęcie kościółka po drodze na okoliczną górkę. Jak to pięknie było ujęte w jednym z filmów: "złote, a skromne"
#723
Day 723
Rodos #3
Dzisiaj byliśmy W Rodos, czyli mieście będącym stolicą wyspy o tej samej nazwie. I chociaż zwiedzaliśmy głównie stragany, to była okazja zoba...
#724
Day 724
Rodos #4
Pani rezydentka zachwalała wycieczki, obiecując możliwość zrobienia przepięknych zdjęć. W Grecji. W środku lata. Praktycznie w samo południe....
#725
Day 725
Rodos #5
Dzisiaj dla odmiany dzień spędzony na miejscu. Trochę mi brakuje możliwości wyjścia do miasta, z wózkiem, żeby uśpić małego. Ponieważ przez c...
#726
Day 726
Rodos #6
Cień to coś co tutaj jest na wagę złota. Kawałek cienia daje wytchnienie od upalnego słońca, a na chmury nie ma co liczyć. Wyjazd zdecydowani...
#727
Day 727
Rodos #7
Ot, kolejny wschód słońca, tym razem z głębi wyspy i dla odmiany z chmurami. Nawet zielono wygląda.
#728
Day 728
Rodos #8
Samochodzik. Ostatni dzień wakacji. Wreszcie wracamy do ludzkiego klimatu. Bo ten tutaj jest nieludzki. Bez basenu nie podchodź.
#729
Day 729
Wspomnienia
To fascynujące, że jeszcze dzisiaj byliśmy prawie 2500 kilometrów dalej i w ciągu 5 godzin jesteśmy w domu. Z wyjazdu zostały tylko wspomn...
#730
Day 730
Symbole
Kiedyś Leszno kojarzyło mi się głównie z szybowcami i pływalnią. Teraz symbolem miasta są balony.
#731
Day 731
Park
I znowu jestem na bieżąco!
#732
Day 732
Serwis
Zepsuty bagażnik. Niby samochód jest sprawny, ale się do niczego nie nadaje. No chyba żeby gdzieś samemu pojechać :D
#733
Day 733
Ubrane drzewa
Pozostałości festiwalu sztuki. No i w końcu uznałem, że jak aparat ma się kurzyć, to mogę go równie dobrze brać ze sobą na spacery.
#734
Day 734
Tęcza
Poszedłem na lody, zamiast sprzątać basen i dzięki temu mam więcej pracy kolejnego dnia. Ale za to złapałem tę piękną tęczę.
#735
Day 735
Przy stole
Szaleństwo! Niedawno jeszcze ledwo siedział, a już stoi przy stole. No i wszędzie chce wejść. Kiedy dziecko jest małe, to można spokojnie j...
#736
Day 736
Śniadaniowy yin i yang
#737
Day 737
Medal
Było tak gorąco, że szkoda gadać. No ale jakoś dobiegłem. Bez rewelacji :D
#738
Day 738
Parasolki
Bo nie codziennie można kończyć półmaraton. Dzisiaj czas na uzupełnianie straconych kalorii 😎
#739
Day 739
Samolocik
Latają cały dzień po moim niebie. Ani chwili spokoju. I tak dobrze, że akrobacji nie ćwiczą.
#740
Day 740
Konie
Wybraliśmy się na spacer. To był dobry pomysł.
#741
Day 741
Dwie wieże
Tym razem na spacer poszedłem sam.
#742
Day 742
Rynek
Widok z ogródka kawiarni. Znaczy było ciasto 😁 nie ma to jak szarlotka na gorąco, z lodami.
#743
Day 743
Dynie
Nadchodzi jesień, bo w warzywniakach pojawiły się dynie.
#744
Day 744
Balony
Częsty widok nad Lesznem. O ile wstaję się odpowiednio wcześnie :D