This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.

Szymon Kuzniak

Amateur photographer. Casual runner. Father. Reader.
#3 131/365
3 streak
#731
Day 731
Park
I znowu jestem na bieżąco!
#732
Day 732
Serwis
Zepsuty bagażnik. Niby samochód jest sprawny, ale się do niczego nie nadaje. No chyba żeby gdzieś samemu pojechać :D
#733
Day 733
Ubrane drzewa
Pozostałości festiwalu sztuki. No i w końcu uznałem, że jak aparat ma się kurzyć, to mogę go równie dobrze brać ze sobą na spacery.
#734
Day 734
Tęcza
Poszedłem na lody, zamiast sprzątać basen i dzięki temu mam więcej pracy kolejnego dnia. Ale za to złapałem tę piękną tęczę.
#735
Day 735
Przy stole
Szaleństwo! Niedawno jeszcze ledwo siedział, a już stoi przy stole. No i wszędzie chce wejść. Kiedy dziecko jest małe, to można spokojnie j...
#736
Day 736
Śniadaniowy yin i yang
#737
Day 737
Medal
Było tak gorąco, że szkoda gadać. No ale jakoś dobiegłem. Bez rewelacji :D
#738
Day 738
Parasolki
Bo nie codziennie można kończyć półmaraton. Dzisiaj czas na uzupełnianie straconych kalorii 😎
#739
Day 739
Samolocik
Latają cały dzień po moim niebie. Ani chwili spokoju. I tak dobrze, że akrobacji nie ćwiczą.
#740
Day 740
Konie
Wybraliśmy się na spacer. To był dobry pomysł.
#741
Day 741
Dwie wieże
Tym razem na spacer poszedłem sam.
#742
Day 742
Rynek
Widok z ogródka kawiarni. Znaczy było ciasto 😁 nie ma to jak szarlotka na gorąco, z lodami.
#743
Day 743
Dynie
Nadchodzi jesień, bo w warzywniakach pojawiły się dynie.
#744
Day 744
Balony
Częsty widok nad Lesznem. O ile wstaję się odpowiednio wcześnie :D
#745
Day 745
Lisek
Trzeba iść w jego ślady.
#746
Day 746
Zabawka
Ewidentnie ostatnio ciężko mi idzie. No trudno, kokodżambo i do przodu, jak to mówią :D
#747
Day 747
Konik
#748
Day 748
Pomidor
Niby tyle się dzisiaj działo, a nie było kiedy pstryknąć zdjęcia. Pomidorek w ostatniej chwili.
#749
Day 749
Ratusz
Powalającą jakość zdjęcia robionego telefonem z ręki po ciemku. Niestety innego dzisiaj nie mam.
#750
Day 750
Lasek
#751
Day 751
Wschód słońca
Ciężko połączyć bieganie z fotografią. Aparat jest zbyt ciężki i raczej nie lubi być wytrzęsiony. A bieganie z definicji jest zaprzeczen...
#752
Day 752
Trening
#753
Day 753
Pani tramwaj
Pojechałem dzisiaj do Pragi i to pierwsze zdjęcie, które zrobiłem. Około 22. Tak to jest, jak się jedzie do pracy. Dla ciekawskich, w jęz...
#754
Day 754
Karluv most
Pocztówka z Pragi. Zdecydowanie zbyt krótka wizyta.