This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.

Justyna Jezierska

"I really belive there are things nobody would see if I didn't photograph them" Diane Arbus
#2 134/365
2 streak
#499
Day 499
26.366.
Mood board.
#498
Day 498
25.366.
Odliczam dni do wiosny. Jeszcze chyba nigdy nie mialam takiego spadku formy wszelkiej.
#497
Day 497
24.366.
Naprawili ❤️ To oznacza, że będziemy „razem robić” dyplom.
#496
Day 496
23.366.
Dobrze, że mam tego kota. Przecież nie miałabym zdjęć do połowy tego projektu 🤦🏻‍♀️
#495
Day 495
22.366.
Bycie mamą nastolatki oznacza niekończący się shopping ... to ja już chyba wolałam przesiadywać w piaskownicy.
#494
Day 494
21.366.
I tak każdego jednego dnia
#493
Day 493
20.366.
#492
Day 492
19.366.
Jeśli ktoś będzie miał okazję to serdecznie polecam wpaść do Spatifu w Warszawie. Na koncert, na drinka, na disko w stylu PRL ;-)
#491
Day 491
18.366.
Można by pomyśleć, że to „ziemia obiecana” niemal każdej kobiety. Ale ja ostatnio nie „wchłaniam towaru”. Bardziej przeraża mnie to ile tego j...
#490
Day 490
17.366.
Najgorsza jest świadomość, że ta wyjątkowo fotogeniczna „mgła” jest równocześnie powietrzem, które dziś truło warszawiaków od samego rana.
#489
Day 489
16.366.
Te oczy mnie prześladują. Jeszcze nie oglądałam, ale myślę, że ten weekend będzie należał do Wiedźmina.
#488
Day 488
15.366.
City simplicity. Taki dzień „w drodze”, kiedy żegnasz starą pracę a kolejnego dnia musisz się odnaleźć w nowej.
#487
Day 487
14.366.
To mój „blue Tuesday”. Oddałam do naprawy mój ukochany aparat z informacją, że szanse, że „pacjent przeżyje operacje” są minimalne”. Ehhh.
#486
Day 486
13.366.
Mamy trudne dni z kotem, tzn. ona nie kocha mnie już aż tak bardzo. Wszystko przez mój noworoczny challenge - czesać kota każdego dnia.
#485
Day 485
12.366.
Kiedyś przeczytałam takie hasło „ I’m rasing Teenager. What’s your Superpower?”. Niezmiennie uważam, że bycie matką nastolatki to superpower....
#484
Day 484
11.366.
Przyznaje się, to ja tak narozlewałam. Głupia sprawa. Jedyna radość, to że opalizuje i ze takie kolorowe.
#483
Day 483
10.366.
Taka Warszawa. Wielowarstwowa.
#482
Day 482
9.366.
O psie, który został lampką 😉 Zawsze bawi mnie widok tych abażurów, na psich głowach. Ten wyjątkowo dumnie swój nosił :)
#481
Day 481
8.366.
Jak dobrze, że są te kolorowe wejścia do metra. Takie kolorowe wyspy w tej szarzyźnie.
#480
Day 480
7.366.
Jedno selfie rocznie. W ramach zadania domowego. Mam fabryczny opór przed tą gałęzią fotografii.
#479
Day 479
6.366.
Choćby nie wiem jak były tandetne, nawet mnie te świetlne kule ujęły.
#478
Day 478
5.366.
Udzielił mi się lęk związany ze zmianami klimatu. Już jakiś czas temu. W tym roku rozpaczliwie szukam zimy w Warszawie. Jak zobaczyłam tą ledwi...
#477
Day 477
4.366.
"Wrzenie świata". Uwielbiam i polecam. Za wyjątkowe książki, tapenadę i tajską kawę.
#476
Day 476
3.366.
Warning.