viola
Komuś się chce namalować a komus sie chce dostrzec i jeszcze uwiecznić. Czyż to nie fajne i czyż właśnie nie o to chodzi?
aretzky
To prawda. Jest jeszcze jeden czynnik: miejsce. W tak smutnym, zniszczonym i biednym budynku mieszkalnym jeszcze nie byłem. Ta mysz narysowała się tam chyba sama.
viola Komuś się chce namalować a komus sie chce dostrzec i jeszcze uwiecznić. Czyż to nie fajne i czyż właśnie nie o to chodzi?