"Uroczyście przysięgam, że knuję cośniedobrego..."
A tak szczerze, to serce mi zamarło jak ta psuja wskakiwała na parapet. Już widziałam roztrzaskane lampy i połamane parasolki. Ale nic takiego się nie wydarzyło, mimo, ze Lucky to straszna niezdara. Powoli wracam do siebie po chorobie, mam nadzieję, że teraz zrobienie codziennie zdjęcia będzie dużo łatwiejsze. Pięknego piątku :)
Lido Pięknego piątkowego wieczoru 😀