To jest Lutek, od 15 miesięcy jest ze mną, zabrany z przytuliska w Linkach. 10 dni temu wyrwał mi się ze smyczą i wpadł pod samochód. Ale po prześwietleniu okazało się, że nie jest tak źle, ma tylko pękniętą panewkę, która się zrośnie. Warunek: ma nie chodzić przez 4 tygodnie. Tak więc wyprowadzam go na dwór na siusiu targając po schodach te słodkie 8 kg na rękach .
AP Darth Welcome