Marcin K. Widzę, że Tobie też się przytrafia przejrzeć jakieś profile co jakiś czas :) u mnie niestety pusto, bo aparat odseparowuje się ode mnie u kolegi, któremu go pożyczyłem. Ja miałem delikatne objawy przeziębienia, więc wolę kolegi nie narażać. To i aparat tam, u niego, leży. Więc i jeszcze mniejsza motywacja do zdjęć...
Kazzi nie ma czegoś takiego jak "mniejsza motywacja", bierz telefon i pstrykaj! Raz dwa, nie można tylko pracować :D
Marcin K. :d
Kazzi też takiego mam! :)