To miejsce przyciąga mnie do siebie w jakiś magiczny sposób, dlatego w 81 rocznicę Prowokacji Gliwickiej nie mogło mnie tam zabraknąć. Co prawda miałem nadzieję, że z tej okazji będzie tam jakaś uroczystość, a przynajmniej jakaś szczególna iluminacja. Niestety, nic z tego. Więc musiała mi tylko wystarczyć oprawa na niebie :-)
Jan Pinkosz Piyknie! 🙂👌