Chciałam się w końcu wyspać, padam na twarz, bo w pracy mamy spory sajgon, ale obudziłam się przed 4:00 :( po 5:00 wstałam, a po 6:00 wyszłam na spacer, wróciłam do domu tuż po wschodzie słońca, które teraz przepięknie świeci, dawno niebieskiego nieba nie widziałam.
aalicja Klimatycznie!