Z cyklu "Tuż za progiem". Dzień-marzenie, kolo południa odczuwalne -19stopni i jak tu nie wyjść na zdjęcia? W sąsiadującym strumyku ostatnio lekko opadł poziom wody, a więc lodowe cudeńka wisiały ponad wodą. Dodatkowo, dzięki nocnej temperaturze ładnie podrosły. Ciężko było wybrać jedno zdjęcie, ale padło na to, zrobione na pięknej konstrukcji bobrzej (bobrowej?) tamy, spiętrzającej wodę strumyczka. Szkoda, że można wrzucić tylko jedno zdjęcie...
BeataPe Niezwykłe! 😍 i fajnie to opisałeś 😊