Co jeśli nie musisz się zmieniać,
nie musisz próbować stać się kimś innym -
kimś bardziej współczującym, bardziej obecnym,
bardziej kochającym lub mądrym?
Jak wpłynie to na wszystkie sfery twojego życia,
w których bez końca starasz się być lepszy?
Co jeśli twoje zadanie to po prostu rozwijać się -
by stać się osobą, którą już jesteś z natury -
kimś delikatnym, współczującym, kto jest zdolny żyć pełnią życia
i być żarliwie obecnym...?
Co jeśli właściwym pytaniem nie jest:
dlaczego tak rzadko jestem osobą, którą chcę być, lecz:
dlaczego tak rzadko chcę być osobą, którą naprawdę jestem?
W jaki sposób zmieni się twoje wyobrażenie o tym,
czego twoim zdaniem musisz się nauczyć?
Co jeśli, by stać się sobą, nie musimy się ciągle katować;
co jeśli dzieje się to dzięki rozpoznawaniu, odbieraniu ludzi,
miejsc działań, które dają nam ciepłą zachętę,
bez jakiej się nie rozwiniemy?
Jak wpłynie to na sposób, w jaki zdecydujesz się
przeżyć dzisiejszy dzień?
Co by było gdybyś wiedział, że impuls, by iść upiększyć świat,
bierze się z głębi i poprowadzi cię za każdym razem,
jeśli po prostu będziesz uważnie czekał?
Jak wpłynie to na twój bezruch i ruch,
na chęć, by podążać za impulsem,
by zwyczajnie odpuścić i zacząć TAŃCZYĆ?
Oriah Mountain Dreamer
modelka: Amelia Zawada ❤️
Amelia The Butterfly 1
Marta Tomaszewska Piękne słowa!
(Zdjęcie też 😁)