Jadąc wczoraj do Zabrza zabrałam aparat... Wieczorem zapytałam Jana nieśmiało, czy mogę zapiąć lufę 600 ;) i poszłam spać z nadzieją na fajny industrialny wschód. Obudziłam się o 4:30, taki biologiczny zegar mam w sobie, że sam budzi przed wschodem ;) Obudziłam się i zobaczyłam szarość... po przetarciu oczu nadal tam była więc rozczarowana wróciłam do łóżka spać dalej... a maki wypatrzyłam z samochodu, więc szybko po hamulcach i są, pierwsze w tym roku :) #nature #poppy #poppy-flower #green #red #grass
vera superb! The poppies seem to float!