anna_pelka w domach ludzi na zakrętachżycie toczy siępod osłoną wniebowzięciasingularité
doświadczają go nieliczniwyblakli we mglewypłowiali w słońcu czystymsingularité
gdy coś stuka w drzwi i oknagdy ściele się w tlekiedy drażnią łzy źrenicesingularité
raz za razem dotkną cudubłądzący we śniewypełniając się po brzegisingularité
kolorowy świat odpływazza zakrętu ślepocałunek podróżnikasingularité
domy w asfaltowych pętlachzamykają siężeby móc wytrzymać piętnosingularité
anna_pelka w domach ludzi na zakrętach
życie toczy się
pod osłoną wniebowzięcia
singularité
doświadczają go nieliczni
wyblakli we mgle
wypłowiali w słońcu czystym
singularité
gdy coś stuka w drzwi i okna
gdy ściele się w tle
kiedy drażnią łzy źrenice
singularité
raz za razem dotkną cudu
błądzący we śnie
wypełniając się po brzegi
singularité
kolorowy świat odpływa
zza zakrętu śle
pocałunek podróżnika
singularité
domy w asfaltowych pętlach
zamykają się
żeby móc wytrzymać piętno
singularité