Wielkanocne śniadanko w gronie rodzinnym. W czasach covida zupełnie inaczej, niż w czasach normalnych. W czasach normalnych? A co to jest? One się właśnie tworzą, czy chcemy czy nie. Mama, ja i Nina, natomiast Esme, Przemek i Eliza online. Siedzieliśmy razem z komputerem przy stole. Spędziliśmy fantastyczne dwie godziny razem. Dzięki fejsbukowi poniekąd. I tak, jak ze wszystkim. Wiele rzeczy w świecie nie jest ani złych, ani dobrych, to my sprawiamy, że stają się takie. Spotkanie rodzinne przy malinowych wzgórzach. Nie byłoby możliwe inaczej. I tak jesteśmy szczęśliwi. W każdych czasach.
Jan Pinkosz Przeapetycznie wyglądają te malinowe wzgórza, a normalność jest po prostu nudna... chociaż od czasu do czasu fajnie jest ponudzić się. 😍 Wesołych Świąt Beatko! 🌷😘