Też prześladują Cię wszędzie maski?... 😅 Maska ze spektaklu "Bezimienne dzieło" w Teatrze Witkacego w Zakopanem. Któregoś roku. Znakomity, niezrównany teatr. Ciągle marzę, żeby tam wrócić na cokolwiek. "Bezimienne dzieło" było o rewolucji, buncie, samotności w działaniu, konformizmie, zanikaniu osobowości, rozpływaniu się w nijakości. Pod koniec wszyscy widzowie otrzymali maski i zostali poproszeni o ich włożenie. Piorunujące wrażenie. Nagle znalazłam się w tłumie takich samych osób. Jednakowych. Spektakl noszę w sobie do dziś. #theme-faceless-portrait
Jan Pinkosz Mnie Beatko prześladują ludzie bez twarzy.