Dzień spędzony w Ikei i okolicznych sklepach. Znalazłbym kilka lepszych sposobów, żeby spędzić sobotę. No ale ok, niech będzie, że potrzebowaliśmy tych rzeczy.
W związku z powyższym musiałem improwizować z dzisiejszym zdjęciem, albowiem rano niczego nie zrobiłem, a w sklepach jakoś nie mam głowy do szukania tematu.
I tak oto dochodzimy do dzisiejszego głośniczka.
tigg What a tidy house!