This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
#2 120/365
58 streak
#111
Day 111
Sacrum czy zwykłość?
Czekałam na ten 111 dzień. Chciałam, żeby to był piękny dzień i żeby coś dobrego się wydarzyło. I tak się właśnie stało. Wyprawa...
#156
Day 156
Życie to jest teatr.
Mieniący się różnymi scenami, przybierający nieoczekiwane zwroty, rzadziej oczekiwane. Nieustannie tworzący się na naszych oczach...
#169
Day 169
Oświecenie
#181
Day 181
Slalom między kominami
#83
Day 83
Leśne licho
Spacer. Las. Jezioro. Powietrze. I przestrzeń. Przestrzeń na myśli i marzenia. Moje oko wędruje w stronę lasu. Zachwyca się. Piękna sobota...
#116
Day 116
Buszując w zbożu
Wyrywam się z więzienia, żeby choć przez chwilę odetchnąć wolnością. Za oknem słońce. Mam nadzieję, że coś pięknego mi oświetli. Wych...
#120
Day 120
Meksyk
#theme-abstract
#242
Day 242
Równia półchyła
#theme-half
#284
Day 284
W sieni
Lecę przez miasto. Znów mój czas mnie wyprzedza. Gonię go i prawie udaje mi się go złapać za kołnierz, gdy z lewej coś mignęło w półotwartych...
#13
Day 13
Trzynaste zdjęcie
To będzie pamiętny dzień. Dziś nauczyłam się jeździć na skiturach, ale także wpadłam w poślizg i skasowałam samochód. Nikogo nie zab...
#63
Day 63
W Dolinie Pięciu Stawów Polskich
Słoneczny dzień, taką słonecznością, która rozświetla nie tylko otaczający nas świat, ale i nas samych :)
#113
Day 113
Dziś jest kiedyś
Chyba z tą wiosną nieśmiało wracają dobre rzeczy. Dziś przyszła paczka z 7 tomami Prousta, które kupiłam na allegro. Dawno temu posta...
#179
Day 179
Wszystko złoto, co się świeci
Poszłam z mamą na lody dziś po pracy. Moja mama jest ze świata, w którym mamy nie chodzą na lody. Mama wyświadcza wszyst...
#184
Day 184
Łapanie ostatniego promyka za ogon
#207
Day 207
Tramwaj
Dziś w pracy mieliśmy wesele. To znaczy normalną pracę, ale Karolina wychodzi za mąż, więc zrobiliśmy sobie małe święto. I było bardzo miło. P...
#237
Day 237
Mankind
#62
Day 62
Uciekania
W promieniach zachodzącego słońca wszystko wydaje się piękniejsze i jakieś magiczne. Nawet to, co zepsuliśmy i od czego wszyscy powinniśmy u...
#84
Day 84
Wieczorne rozpływanie się
Nagle decydujemy się z mamą na spacer przy zachodzącym słońcu. Rozpływamy się w kolorach, zapachach i śpiewających ptakach....
#115
Day 115
Przeobrażenia
Cytując klasyka, tylko jedna rzecz w życiu jest pewna: ZMIANA
#132
Day 132
Pierzchnięcie snu
Uwielbiam poranki. Nie spiesząc się snuć się wraz z poranną kawą. Tak się zaczyna smakowanie dnia. #theme-drinks
#173
Day 173
Skamieniałe Miasto
#theme-stairs
#218
Day 218
Wędkarzy łowienie
Robienie zdjęć to jak chodzenie cały dzień po świecie i wrzucanie różnych skarbów do worka. Wieczorem przychodzę do domu, wysypuję z...
#227
Day 227
Ze zwierzeń pokrzywy
Poranek zbudził się rześki. W pewnej nieco odludnej części miasta. Wiatr zabawiał się mierzwieniem grzyw trawników. Usłyszałam ja...
#322
Day 322
Zmierzch w Ułan Bator