déjà vu

Dzisiaj powinienem odszczekać to, co napisałem wczoraj w pierwszym zdaniu, albowiem postanowiłem pójść za ciosem i dwa tygodnie po konkursie bankowym przystąpiłem do konkursu zorganizowanego przez jednego z operatorów telefonii komórkowej... No i w ubiegłą niedzielę otrzymuję maila z informacją, że moje zgłoszenie okazało się najlepsze i w nagrodę otrzymuję słuchawki Huawei FreeBuds BT Lite. I żeby było śmieszniej, dzisiaj puka do drzwi ten sam kurier, który wczoraj wręczał mi smartwatcha, i z wymownym spojrzeniem przekazuje mi kolejną przesyłkę. Chyba na pewien czas dam sobie spokój z wszelkimi konkursami, bo trochę mi wstyd przed panem kurierem. 😉