Dzisiaj zrobiliśmy sobie urodziny Esme, chociaż to wcale nie jest dzień jej urodzin. Bo każdy dzień jest dobry na świętowanie. Dzieci zatrzymały się u mnie na tydzień. Jest to niemalże dosłownie przystanek. Między życiem w Kwidzynie, który właśnie opuściły, a Wrocławiem, do którego zmierzają. Rozmyślam sobie o ich przyszłości. Z wielką nadzieją w sercu i dobrymi myślami, które posyłam do nich. Postanowiłam, że te myśli będą krążyć w eterze. Nad ich głowami. Energia nie znika. Co najwyżej przemienia się.
Iwona- shadoke Piękny moment na urodziny 😍 urodziny nowego życia 🌸