This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
#2 120/365
58 streak
#28
Day 28
Uwolnienia
Ściany w moim domu były już tak blisko, że skrzydła trzeba było mieć cały czas zwinięte. Wybyłam. Wzięłam urlop i nie ma mnie. To znaczy je...
#29
Day 29
Samotność niebieska
Opuszczenie może rodzić samotność. Opuszczam moje miasto. Nie sądzę, żeby było samotne. Brnę sobie śnieżnymi przestrzeniami przed...
#30
Day 30
Za siedmoma górami
Za siedmioma górami zawsze jest coś. Coś do odkrycia, coś nowego. Czasami wzbudzającego nieufność, jak to zwykle bywa przy nowym, n...
#33
Day 33
Naprawianie
Jesteśmy na turnusie rehabilitacyjnym. Każdy z nas coś ma, co trzeba naprawić, No to naprawiamy. Robimy normalne ćwiczenia i miło spędzamy...
#36
Day 36
Idąc
Mijam kałuże, płoty, budynki, sytuacje, ludzi. Ocieram się o niezwykłe przygody. Przedzieram się przez wspaniałe wspomnienia. Tworzę. Każdy dzień...
#43
Day 43
Wschód
Wschód jakiegoś słońca powitał nas, gdy udało nam się wreszcie przedrzeć przez kolczastą dżunglę tej dziwnej planety, Niestety nie wiedzieliśmy...
#46
Day 46
Nostalgie
Dziś znów mijałam moje miasto zanurzone w topniejącym śniegu, z którego pierwotna biel spłynęła strumieniami do studzienek. Z bielą tą zabra...
#51
Day 51
Czwarty dzień urodzin
Czwarty dzień urodzin - tych samych oczywiście. Mnóstwo miłych spotkań, rozmów i prezentów. Takie piękne życie po prostu :)
#56
Day 56
Pilsko pełne cudów
Wszędzie cuda, gdzie się wzrok nie zawiesi, no istne cuda. Totalny nadmiar cudów! I jak tylko Iwonka powiedziała, żebym się odwraca...
#58
Day 58
Wieczór na Hali Miziowej
Wzięłam sobie urlop. Taki impuls. Chciałam być znów w raju. I jestem :)
#62
Day 62
Uciekania
W promieniach zachodzącego słońca wszystko wydaje się piękniejsze i jakieś magiczne. Nawet to, co zepsuliśmy i od czego wszyscy powinniśmy u...
#67
Day 67
Pora roku niczyja
Zima odeszła, wiosna jeszcze nie przyszła. Dziś jest pora roku niczyja. Z kapiącym deszczem wszystkie kolory spływają obnażając suro...
#72
Day 72
Cisza przed wiosną
To jest oczekiwanie na wiosnę. Jeszcze jej nie ma, ale już wszyscy wiedzą, że prawie jest. Wszystko czeka, żeby nagle rozbuchać się...
#88
Day 88
Dzień przygód
#96
Day 96
Spadnie, nie spadnie
Spadnie, nie spadnie Sama nie wiem.... Dziś miałam dzień wyzwań w pracy. I to dla mnie jest całkiem ok, robić to, od czego inni stronią (tak z grubsza...
#99
Day 99
Wszystko
Liczba 99 jest dla mnie bardziej ekscytująca niż 100. Zawiera w sobie to poruszenie na wdechu, takie, tuż przed decydującym krokiem, tuż prze...
#115
Day 115
Przeobrażenia
Cytując klasyka, tylko jedna rzecz w życiu jest pewna: ZMIANA
#135
Day 135
Stokrotność
#152
Day 152
Rodzinny dzień
Dzisiaj zrobiliśmy sobie urodziny Esme, chociaż to wcale nie jest dzień jej urodzin. Bo każdy dzień jest dobry na świętowanie. Dzieci z...
#169
Day 169
Oświecenie
#179
Day 179
Wszystko złoto, co się świeci
Poszłam z mamą na lody dziś po pracy. Moja mama jest ze świata, w którym mamy nie chodzą na lody. Mama wyświadcza wszyst...
#202
Day 202
Turlanie
Wracam sobie z Gór Opawskich. Jadę przez jakieś wioski, bo znów skusiła mnie malownicza droga i zadziałał magnes miejsc, gdzie diabeł mówi do...
#206
Day 206
U mnie w robocie
Na dobry dzień. Taką ścianę mamy przy wejściu, na naszym siedemnastym piętrze. Szczególnie na dobry poniedziałek 🤣 #theme-found-typog...
#220
Day 220
Widzenia
Po pracy wyszłam nad brzeg Rawy. Udałam się w krzaczory nawiedzane przez panów meneli (ale akurat nikogo nie było, tylko ślady bytności), a t...