This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.

Szymon Rączka

#1 83/365
1 streak
#78
Day 78
Nie trzeba szukać daleko
Jakoś zupełnie nie myślałem, że przecież bardzo blisko domu mamy góry, a w nich można znaleźć nowe nieznane miejsca. Dziś odk...
#13
Day 13
Digital Minimalism: Choosing a Focused Life in a Noisy World
Dziś w końcu dotarła zamówiona w przedsprzedaży, więc tradycyjnie już jej dotarcie było d...
#17
Day 17
Tam gdzie kończy się droga
W edukacji domowej różne są aspekty, ale nie o tych oczywistych dzisiaj. Koszarawa to malutka górska miejscowość gdzie mieś...
#28
Day 28
Dobry filtr nie jest zły
Dziś dzień w rozjazdach, a pogoda kiepska więc żadnych plenerowych ujęć nie uchwyciłem. Dlatego na koniec dnia uwieczniam now...
#38
Day 38
Dziękuję ci postępie technologiczny
Technologia umiejętnie i świadomie wykorzystywana potrafi niesamowicie usprawnić życie. Jeszcze nie tak dawno musi...
#61
Day 61
Zaskakujące rzeczy tuż pod naszym nosem
Przejeżdżałem obok dziesiątki razy i dziś zupełnie przypadkiem dzięki fotograficznemu wyzwaniu przystanąłem ja...
#20
Day 20
Pomost ku minimalizmowi
O to miejsce, które mam nadzieję, że będzie krokiem pierwszym ku wdrażaniu idei minimalizmu w swoim życiu. Kiedyś zakłady filc...
#31
Day 31
Mocnym krokiem ciągle do przodu
63/365 mojego wyzwania z codziennym spacerem każdego dnia 2019 bez względu na miejsce gdzie jestem, staje się co raz b...
#42
Day 42
Zima jeszcze straszy
Na szczęście przelotnie i od razu topniał, ale śnieg z deszczem skutecznie przeniósł mój spacer na wieczór z czego nie jestem zby...
#43
Day 43
Sobota dzień zakupów
Po tym jak ilość handlowych niedziel zmalała to z ubolewaniem muszę przyznać, że najczęściej sobotę spędzam jeżdżąc po sklepach ż...
#50
Day 50
Jest zieloność!
Jeszcze dosłownie chwilka i będzie upragniony zielony ciepły czas. Czekam na to już dwa miesiące jakoś chyba bardziej niż zwykle.
#53
Day 53
Nowa miejscówka
Już za chwileczkę, już za momencik koledzy wprowadzają się do nowego biura. Trochę niżej, widok słabszy, bunkrów nie ma, ale też jest...
#58
Day 58
Mapowanie życia
Kiedy mam wiele na głowie i nie wiem czym najlepiej byłoby się zająć, tworzę sobie mapę tematów, które wymagają mojej uwagi. To pierws...
#71
Day 71
Back in the game!
Stanowisko do pracy prawie skończone i będzie można ruszać do pracy.
#80
Day 80
Hack-into-sh
Ostatnie dni poza wizytami w szpitalu męczyły mnie tematem rozgrzebanego komputera, który nie działał tak jak powinien. Wizja pracy na Wi...
#82
Day 82
Dzień za dniem mija
#83
Day 83
Losowo w biegu
#14
Day 14
Dziecięce zabawki
Jest wiele rzeczy, które chciałbym zrobić lepiej względem swoich dzieci, ale ta jedna na pewno by się nie zmieniła - pozwalanie na z...
#18
Day 18
50/365
Fajne uczucie przejść dosłownie i w przenośni już tyle dni bez przerwy. Z każdym kolejnym dniem waga liczby "uzbieranych" dni rośnie i poza bio...
#23
Day 23
Zmieniam perspektywę
Tym razem Warszawa na prawie cały tydzień roboczy więc będę funkcjonował trochę inaczej z dala od domu. Będzie praca przy video w...
#24
Day 24
Chylę czoła
Trzeci tydzień podróżowania między BB a WWA daje mi refleksję, że pracownicy w WARSie w Pendolino to mają cholernie ciężką tą robotę. Zamk...
#29
Day 29
Zakupy day
Dzień pod znakiem zakupów. Niby niepozorne kilka siatek, a zajeło to pół dnia. Czekam na moment kiedy za jakąś niewielką kwotę będzie można...
#64
Day 64
Festiwal czekolady
Dziś na bielskim rynku festiwal czekolady. Dla mnie, który od ponad 50 dni nie je słodyczy i stara się (choć nie ortodoksyjnie) wys...
#66
Day 66
Spacer wieczorową porą
Kolejny plus na rzecz wiosny - wieczorem też można jeszcze zaznać promieni słońca i złapać je w obiektywie.