This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
#2 120/365
58 streak
#246
Day 246
Wschód słońca
#250
Day 250
Mgnienia
#256
Day 256
Ad astra
Podobno najwyższa budowla drewniana w Europie. Fascynujące. Z wielu powodów.
#263
Day 263
Stargate
Intensywny dzień w pracy. I mnóstwo nieuczynionych zdjęć. A to na drodze szybkiego ruchu objawia się nagle budynek we mgle, z płonącymi oknam...
#264
Day 264
Czternaste zdjęcie
Życie to nie praca ehhh
#265
Day 265
Koncert
#266
Day 266
Mankind III
Narty w zboczach Małej Czantorii. Warunki wymagające, muldy jak za komuny. Ale jakoś lubię to. Szczególnie, że wyjazd z przyjaciółmi z pod...
#272
Day 272
Proza życia
Dziś pojechałam do sklepu. Czasem muszę, choć szczerze tego nie znoszę, mam zawsze milion ciekawszych rzeczy do zrobienia. Ale dziś to był...
#274
Day 274
Akwarelowanie
Dziś spędziłam dzień na bardzo miłym spotkaniu z rodziną. Z okazji 50 rocznicy ślubu mojej cioci i wujka. Najczęściej nie spotykamy się....
#277
Day 277
Siedemnaste piętro
W pracy. Rano odebrałam Olympusa z serwisu. Naprawa 1/3 ceny zakupu. Takie życie. Problemy pierwszego świata. Patrzę przez okno. Po...
#278
Day 278
Krajobraz z butelką
Myślę, że za dużo pracuję. Już jest noc. A jeszcze chciałam trochę w tym dniu pożyć. Spróbuję zatem jutro. #theme-still-life
#279
Day 279
2x2
#280
Day 280
Pozłótka
Każdy dzień może być najzwyczajniejszy w świecie, albo najniezwyczajniejszy. Wszystko zależy od pozłótki. Nic nie wskazywało na żadną nadzwyc...
#283
Day 283
Kazimierz Dolny nad Wisłą by Anna Gubernat
Praca praca praca i wyścig. Kalendarz i harmonogram. Całkiem nieźle zaplanowane, czasem na styk i czasem ni...
#282
Day 282
Ostatni zachód słońca w Łabędach
#theme-out-of-focus
#285
Day 285
Czarodziejstwo
Jechałam samochodem. Znad stawów połyskiwało czarodziejstwo. Musiałam szybko wybrać, albo skręcę, zatrzymam się i będę brodzić w błocie...
#286
Day 286
Noc na Saharze
#theme-out-of-focus
#289
Day 289
Metalowy poranek
#theme-metal
#294
Day 294
Piąta strona świata
Wbiło mnie w fotel.
#297
Day 297
Przesunięcia
#298
Day 298
Wyszło, że kocha...
Jesssss!!!! Przynajmniej tyle. No co... Burza w sobie 🤣 #theme-storm
#302
Day 302
Chlewiki
Świadkowie mijającego świata
#303
Day 303
Koniunkcja
A nasz świat pędzi wraz z mgławicami i rozwiewa grzywkę nad czołem...
#306
Day 306
Poranek w Gizie
Posyłanie myśli w inną stronę. To jak chodzenie spać. Konieczne.