This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.

Szymon Rączka

#1 83/365
1 streak
#28
Day 28
Dobry filtr nie jest zły
Dziś dzień w rozjazdach, a pogoda kiepska więc żadnych plenerowych ujęć nie uchwyciłem. Dlatego na koniec dnia uwieczniam now...
#67
Day 67
Niegościnna kraina
Moja dwa nawyki, czyli spacery i Tookapic sumują się w pokonywanie różnych tras pieszo oraz uważność. Niestety wraz z nimi przychod...
#72
Day 72
Krok po kroczku ku minimalizmowi
Myślę, że jeszcze 10,000 kroków przede mną zanim w końcu uporam się z ilością posiadanych przedmiotów. Dziś kolejny d...
#75
Day 75
Bielski rynek
Dziś tak, po prostu.
#76
Day 76
Kiedy dziecko choruje...
... to specjalnie nie ma się pokładów inspiracji do robienia zdjęć i pisania. Także trzymam serię i nic więcej.
#78
Day 78
Nie trzeba szukać daleko
Jakoś zupełnie nie myślałem, że przecież bardzo blisko domu mamy góry, a w nich można znaleźć nowe nieznane miejsca. Dziś odk...
#79
Day 79
Las dobry na wszystko
Dokładnie tak i to dziś wszystko.
#81
Day 81
Dłubaniny ciąg dalszy
Tym razem z komputera przesiadka na drukarkę. Jako, że wielokrotnie doszedłem do tego iż nie potrafię mocno się skupić w bałagan...
#48
Day 48
Najbardziej obfotografowane schody w mieście
Jak jestem w BB to bardzo często przechodzę tymi schodami i prawie nie ma dnia żeby ktoś nie robił sobie...
#82
Day 82
Dzień za dniem mija
#6
Day 6
Wiosno przybywaj
Lubię zimę, ale taką prawdziwą gdzie jest zdecydowanie na minusie i dużo śniegu. Wtedy wszystkie jej niewygody bledną przy klimacie j...
#30
Day 30
Kilometry lecą
W 2018 i wcześniejszych latach moje wyjazdy do Warszawy można było liczyć na palcach jednej ręki w skali roku. Teraz adaptuję się do co...
#31
Day 31
Mocnym krokiem ciągle do przodu
63/365 mojego wyzwania z codziennym spacerem każdego dnia 2019 bez względu na miejsce gdzie jestem, staje się co raz b...
#37
Day 37
Dwie furgonetki później
Ten weekend upłynął mi na niekończącym się procesie wynoszenia rzeczy z piwnicy do pożyczonego dostawczaka, a następnie wynosz...
#39
Day 39
Dalej na południe
Tym razem moja ulubiona miejscówka była zajęta, więc trafiłem do zupełnie nowego miejsca. Ciekawa odmiana perspektywy od mieszkania...
#9
Day 9
Poranny spektakl
Niewątpliwie czekam na nadejście wiosny i do tej pory myślałem głównie o niej w kategoriach temperatury oraz braku lodu na chodnikach...
#11
Day 11
Witaj Warszawo!
Będę tu częstym gościem teraz.
#17
Day 17
Tam gdzie kończy się droga
W edukacji domowej różne są aspekty, ale nie o tych oczywistych dzisiaj. Koszarawa to malutka górska miejscowość gdzie mieś...
#27
Day 27
Po prostu metro
Dzisiaj bez głębszych przemyśleń, więc po prostu lubię jeździć metrem.
#32
Day 32
Operacja bajzel
Powrót z Warszawy oznacza ciąg dalszy procesu porządkowania i pozbywania się mnóstwa trzymanych przez lata gratów.
#34
Day 34
Grające barierki
To moja standardowa miejscówka gdzie zawracam podczas moich codziennych spacerów. Kiedy wieje wiatr to barierki te grają bo każda ma...
#51
Day 51
Doceniaj potęgę małych kroków
Taka refleksja dziś, że za mało mówi się i wzajemnie edukuje o tym, że to właśnie małymi zmianami tworzy się te wielkie,...
#53
Day 53
Nowa miejscówka
Już za chwileczkę, już za momencik koledzy wprowadzają się do nowego biura. Trochę niżej, widok słabszy, bunkrów nie ma, ale też jest...
#57
Day 57
Najtrudniej jest zacząć
Te cztery stopnie na początku wejścia do góry po zabytkowych murach bielskiej starówki symbolizują dla mnie właśnie trudność z...