This site uses cookies to deliver the best possible experience. Learn more.
#2 120/365
58 streak
#29
Day 29
Samotność niebieska
Opuszczenie może rodzić samotność. Opuszczam moje miasto. Nie sądzę, żeby było samotne. Brnę sobie śnieżnymi przestrzeniami przed...
#28
Day 28
Uwolnienia
Ściany w moim domu były już tak blisko, że skrzydła trzeba było mieć cały czas zwinięte. Wybyłam. Wzięłam urlop i nie ma mnie. To znaczy je...
#27
Day 27
Aromaty
Urodziny Jasia. Wspaniałe spotkanie wśród przemiłych i radosnych ludzi. Życie jest pełne aromatów. Smak przyjaźni - dziś właśnie nim się rozko...
#26
Day 26
Śniące miasto
Śni w opadającej ciszy niebios.
#25
Day 25
Zdjęcia robię
No co... życie. Radzę sobie jakoś. A ubaw przy tym niezły. Buduję piramidę, dobre duchy odwodzą mnie od myśli wchodzenia na nią. A kto w...
#24
Day 24
Pocukrowane
Wczoraj goniłam zdjęcie. Iwonka i Jasiek się śmieją ze mnie, że gonię zdjęcia na rowerku stacjonarnym... Przyczyna niedogonienia była inna...
#23
Day 23
Szafowatość
Kupiłam raz szafę. Szafę prawdziwą. Nie jestem pewna, czy to nie ona nabyła mnie... Ktoś chciał się jej pozbyć, ja natomiast chciałam, żeb...
#22
Day 22
Wieczorny wehikuł czasu
Wyszłam wieczorem. Nie mogę tkwić w czterech ścianach ciągle, bo jak się za długo tak siedzi, to one, jak nie patrzysz, przybl...
#21
Day 21
Słoneczne harce
Niedziela. Spokojny dzień. Nie ma mnie. W tym świecie. Buszuję sobie po Starożytności. Zaczęłam od Paleolitu, Neolitu, potem przeniosł...
#20
Day 20
Lewitacja
Śnieg stopniał, wymieszał się z błotem. Tak nie powinien wyglądać styczeń. Ale wygląda. Przeszłam się dziś przez miasto. Pogoda wyeksponował...
#19
Day 19
Odczarowanie
Postanowiłam, że teraz nastąpi odczarowanie dziadowskiego dnia. Dziś był właśnie dziadowski dzień, spiętrzyło się kilka spraw i tylko cze...
#18
Day 18
Czary mary
Życie jest czarodziejskie. Zwykły dzień, za dniem, nic się nie dzieje. Praca, sześć ścian. Ale... czary się dzieją nieustannie. W zależnośc...
#17
Day 17
Zabójstwo samobójstwa
Nie wiem, czy nie dokonam zabójstwa książki. "Samobójstwo francuskie". Zemmour to podobno rasista, nacjonalista, kontrowersyjny....
#16
Day 16
Śnieżenie
#15
Day 15
Obłędne koło
Mało wychodzę z domu. Pracuję. Fajna praca, ale to i tak, jak 8 godzin w więzieniu. Każdego dnia. Nie da się żyć samym bujaniem w obłokac...
#14
Day 14
Wolne fiołki
Znów im się przyglądam. Jak się gapią przez okno. Wczoraj miałam okropny dzień. Okropny tylko częściowo, bo częściowo cudowny. Byłam w ni...
#13
Day 13
Trzynaste zdjęcie
To będzie pamiętny dzień. Dziś nauczyłam się jeździć na skiturach, ale także wpadłam w poślizg i skasowałam samochód. Nikogo nie zab...
#12
Day 12
Magia nocy
Najtrudniej zobaczyć coś w miejscach, w których się ciągle przebywa. W sumie to trochę nas mózg oszukuje, żebyśmy mogli normalnie żyć. Bo c...
#11
Day 11
Wieczorne Łabędy
Jedno zdjęcie dziennie - wielkie halo. Tymczasem po 10 dniach... niemalże wszystko w domu obejrzane z każdej strony, podwórko z okna...
#10
Day 10
Fiołki wyglądające przez okno
Te fiołki to ja. I wcale nie mam na myśli tego, że jestem, jak one piękna, ale zawsze to miło znaleźć się w pięknym towa...
#9
Day 9
Zima przyszła
Zima przyszła. A może przyjechała? W przedszkolu onegdaj, był wierszyk o tym, czym pani wiosna przyjechała. Tymczasem przyszła pieszo. W...
#8
Day 8
Witrażowanie
Normalnie to nie świecą. Zazwyczaj ich nie widać. Wyglądają zwyczajnie, nawet jakby trochę zakurzone od pyłu ruchliwej ulicy. Właściwie w...
#7
Day 7
Konkurowanie z cudem
Nie ma opcji, nie uda się. Konkurowanie z cudem nie uda się. Mam parę zdjęć z dzisiejszego dnia. Poraża mnie ich niedoskonałość....
#6
Day 6
Szarzenie
Dziś było zwykłe życie. Byłam nawet w sklepie. I to kilka razy. A szczerze tego nie znoszę, bo przestępując próg sklepu, szczególnie jakiego...